Zima... Od 16 ciemno, zimno i nudno... co przeczytać aby wieczory stały się porą, na którą będziemy czekać w napięciu ?
Moją dzisiejszą propozycją jest "Pan Lodowego Ogrodu"- Jarosława Grzędowicza. Książka którą osobiście połknąłem w 3 wieczory, łącząc przy tym naukę i codzienne obowiązki !!!(żeby przegryźć monotonię dni).
Jest to powieść mieszająca wiele gatunków fantasy, a także z elementami science-fiction. Spotkałem się ze stwierdzeniem, że jest ona przedstawicielem dark fantasy - oczywiście zgodzę się z tym zastrzegając, że z dużą domieszką horroru. Według mnie fabuła opowiadania zahacza także o kryminał, może jakiś detektywistyczny misz masz, jednakże jest on wtopiony w bezlik przygód, przy zachowaniu jej spójności i prostoty. Zaskakuje bardzo dobrze stworzony świat, jego realia oraz przekształcenia przyrody.
Język, którym posługuje się Grzędowicz jest bardzo specyficzny. Sam nigdy nie spotkałem się z podobnym sposobem prowadzenia narracji, lecz muszę przyznać, iż mimo odmienności jest bardzo przyjemny dla czytelnika. Pozwala bardziej wczuć się w bohatera a za razem nadaje dynamikę akcji i doprawia wszystko niesłychaną nieprzewidywalnością. Narracja jest pierwszo-osobowa, a w dodatku w czasie teraźniejszym z praktycznie znikomą dozą przypuszczeń odnoszących się do przyszłości. Słownictwo nie jest trudne, co ułatwia lekturę.
- "Zajdel"
- "Nautilus"
- "Sfinks"
- "Śląkfa"
Według mnie w pełni zasłużył na owe wyróżnienia.
Przytoczyć pragnę napis z tylnej okładki książki, który oddaje jej esencje:
Nafaszerowany magią, naszpikowany akcją.
Nie spoczniesz, dopóki nie skończysz.
Książka jest zdecydowanie godna do polecenia, dla osób, które pragną przeżyć budzące grozę i dreszcz emocji przygody. Doskonałą na zimowe wieczory i nie tylko.
Jakie są Wasze opinie na dany temat? Jeżeli podobał Ci się artykuł zostaw komentarz!
Puszka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz